Szczyt popularności
Potem posypały się kolejne propozycje – epizodzik w „Grease”, występ w serialu „The Runaways” i wreszcie, w 1984 roku, angaż w „Terminatorze” u Jamesa Camerona.
Rola Kyle'a Reese'a przyniosła mu wielką sławę i pomogła przebić się w Hollywood – niedługo potem Cameron ponowie zaprosił Biehna na plan i aktor wystąpił w „Obcym - decydującym starciu”.
Przez kilka następnych lat Biehn cieszył się niezłym wzięciem, z czego chętnie korzystał, grywając w kilku filmach rocznie.