Ona nie ma wstydu!
Micaela Schaefer nie zna umiaru. Niemiecka celebrytka znana jest głównie ze swojego udziału w "Top Model" oraz epizodycznych występów w serialach.
Mimo że nie odniosła spektakularnego sukcesu, nie zamierza odejść z show biznesu i regularnie pojawia się na wszystkich ważniejszych wydarzeniach w Niemczech.
Jej ulubionym sposobem na zaistnienie jest... nagość. Widzieliśmy ją już w stroju Ewy z okazji m.in. Euro 2012, wyścigów F1 czy Eurowizji. Nie mogła także odpuścić imprezy z okazji trwającego właśnie największego europejskiego święta piwa – Oktoberfest.
Kontrowersyjna modelka po raz kolejny zrzuciła ubranie. Jednak tym razem zadbała, aby biust "przykryć" kolorową farbą. Namalowany na ciele strój kojarzył się z tradycyjnym ubiorem bawarskim. Jednak Micaela nie byłaby sobą, gdyby zapomniała wyeksponować swój seksapil.
W pasie przewiązała fikuśny fartuszek, który nie zdołał zasłonić pośladków. Schaefer założyła także białe podkolanówki i szpilki na wysokiej platformie. Jak na "damę" przystało, pamiętała również o kopertówce.
Turyści nie kryli zaskoczenia i zażenowania zaistniałą sytuacją. Niczym nieskrępowana modelka wyszła tak na ulice Monachium i z radością pozowała licznie zgromadzonym fotoreporterom. Czy ona nie ma wstydu?
Zobaczcie jej najnowsze zdjęcia oraz przypomnijcie sobie wcześniejsze wybryki Micaeli!