Nawet głęboki dekolt nie odwrócił od tego uwagi
Erika Christensen już od najmłodszych lat wiedziała, że chce zostać aktorką. Gdy miała 13 lat wystąpiła w reklamie McDonald’sa oraz w disneyowskiej produkcji "Leave It To Beaver".
Po tym debiucie młoda gwiazdka zagrała w kilku sitcomach, jednak dopiero rola w filmie "Traffic" Stevena Soderbergha przyniósł jej popularność i kilka nagród. Serca widzów i fanów seriali skradła, występując w takich produkcjach jak "Parenthood" i "Miasto zła".
Christensen pojawiła się w towarzystwie męża, Cole'a Manessa, na premierze swojego nowego filmu, "Confirmation", w kreacji, od której nie można było oderwać wzroku. Aktorka zaprezentowała się na czerwonym dywanie w obcisłej czarnej sukience z głębokim dekoltem, eksponującym obfity biust.
Aktorka skupiała na sobie uwagę wszystkich fotoreporterów tym bardziej, że jest w ciąży, co umiejętnie podkreśliła swoim strojem.
Przyszła mama tryskała dobrym humorem. A jak się prezentowała?