Niesamowite stroje
Wielkie wrażenie mają zrobić kreacje sceniczne Maryli.
- Przygotowania pełną parą ruszyły w kwietniu. Wtedy zaczęliśmy przygotowywać stroje. Tylko na dwie suknie poszło aż 130 metrów materiału! Na jedną z nich materiału zostało tyle, że udało się uszyć tylko pół sukienki. Hurtownik sprowadzał materiał z Włoch. Nie udało się. Znaleźliśmy ten materiał w Berlinie. Okazało się, że ma inny odcień, więc wszystko było farbowane. Praca nad samymi kreacjami trwała pięć miesięcy! - zdradza Maryla w "Super Ekspresie".