Zjełczałe masło i ochra - recepta na piękno
"Pod koniec dnia dziewczyny proponują mi, że pomalują moje ciało zjełczałym masłem z ochrą*. Przerobią mnie na Himba.[...] Kobiety zakładają mi maleńka spódniczkę z koziej skóry, która układa się z tyłu w coś w rodzaju kilku falbanek. Przez sznurek w pasie przekładają kawałek niebieskiego, pobrudzonego już ochrą materiału. [...] Nalegam też na przykrycie piersi ze względu na obecność kamer, więc z kawałka materiału robią mi coś na kształt biustonosza" - czytamy we wspomnieniach Wojciechowskiej.
*Ochra - naturalny, nieorganiczny pigment o barwie od żółtej do brązowej.
Książki podróżnicze Martyny Wojciechowskiej w świetnych cenach! Sprawdź! * Jesteśmy też na Facebooku! Dołącz do nas!* Teleshow.pl na Facebooku