Tak dziś wygląda!
Niestety, w odróżnieniu od Harrisona Forda, który zdobytą dzięki „Gwiezdnym wojnom” popularność przekuł na dalsze sukcesy zawodowe, Hamill aż do dziś pozostaje zakładnikiem jednej roli.
Oczywiście, patrząc na jego bogatą filmografię, nie można mu zarzucić, że nie próbował z tym walczyć.
Od razu po nakręceniu „Nowej nadziei” wystąpił w komedii przygodowej „Lato corvetty”, a w 1980 roku pojawił się w słynnym filmie wojennym Samuela Fullera „Wielka czerwona jedynka”.