Wyszły na prostą
Dlaczego Mariel zdecydowała się głośno opowiedzieć o mrocznej historii swojej rodziny?
Jak sama twierdzi, chce udowodnić bliskim – a zwłaszcza swoim córkom – że przy odrobinie dobrych chęci tę „klątwę” można przełamać. I osiągnęła swój cel.
Jej córka Dree walczy teraz o swoją pozycję w show-biznesie i idzie jej całkiem nieźle. Bierze udział w kampaniach reklamowych i pokazach sławnych projektantów, jej zdjęcia pojawiają się na okładkach poczytnych magazynów.
Przychylność krytyki zaskarbiła sobie zaś rolą w filmie „Gwiazdeczka”. Niedawno można ją było oglądać w „Live Cargo”.(sm/gb)