Marcelina Leszczak
Marcelina Leszczak była faworytką 3. edycji programu "Top Model", która w finale przegrała z Zuzą Kołodziejczyk. Z pewnością z uwagi na to doświadczenie modelka nie kryła swojego rozczarowania werdyktem widzów w zakończonej niedawno 4. edycji reality show.
"Nie przeżyję przegranej Marty! Najbardziej profesjonalna modelka ze wszystkich edycji. Głos oddawaliście na potencjalną modelkę czy przyjaciółkę? Polacy, wstydźcie się!!" - napisała na swoim Facebooku zaraz po finale show, budząc ożywioną dyskusję.
Ostatnio Leszczak znów zwróciła na siebie uwagę, tym razem jednak nie internetowym wpisem, a strojem i tajemniczym towarzyszem, z którym pojawiła się na pokazie mody uświetniającym galę James Bond Day. Marcela nie wystąpiła na wybiegu, a koleżanki i kolegów po fachu oglądała z widowni, siedząc u boku nowego partnera. Para nie szczędziła sobie czułości, trzymała się za ręce, wymieniała pocałunki. Wzrok przyciągała jednak przede wszystkim odważna stylizacja modelki, a zwłaszcza bluzka z głębokim dekoltem, mocno odsłaniający piersi, zestawiona z krótką spódnicą. Do tego złota biżuteria i futro. Można więc powiedzieć, że było na bogato.
Najwyraźniej Leszczak ma słabość do symboli luksusu od czasu udziału w mocno wyszydzonym przez internautów serialu VIVY.