Samobójstwo? Tak po prostu?
16 czerwca 1959 roku policja znalazła zwłoki George’a Reevesa, który zdobywał serca widzów przez sześć lat (1952-1958) grając Clarka Kenta w serialu "Przygody Supermana".
Stróże prawa orzekli, że aktor popełnił samobójstwo strzałem z pistoletu, podczas gdy jego narzeczona i przyjaciele bawili się na przyjęciu w salonie. Policja uznała, że Reeves odebrał sobie życie ze względu na depresję i finansowe problemy.
Jego matka wynajęła jednak detektywa i odkryła, że syn miał romans z żoną jednego z szefów studia MGM, który z kolei był powiązany z mafią.
Nigdy nie wyjaśniono, co się w istocie stało, ale budząca kontrowersje śmierć aktora stała się tematem przewodnim nakręconego w 2006 roku dramatu "Hollywoodland" z Adrienem Brodym, Diane Lane i Benem Affleckiem w roli Reevesa.
(ab/kk)