Sympatia do Magdy Gessler
Łukasz podkreślał, że uwielbia Gessler. Zresztą, nie on jeden. Swoją sympatię oddał w taki oto oryginalny sposób. - Wybór pani Magdy Gessler nie był do końca przypadkowy. Zawsze podczas rozmów ze znajomymi pojawiał się słynny okrzyk "Puuuu!". A że chyba dość dobrze mi to wychodziło, kiedyś zaproponowano mi, żeby wcielić się właśnie w panią Magdę, którą osobiście uwielbiam. Nie wiem, czy można nazwać to rolą, ponieważ nie jestem aktorem. Gdy patrzę w lustro, nie przypominam Adele ani pani Magdy. Ale chodzi o zabawę, prawda? - mówił jakiś czas temu serwisowi "Plotek.pl".