''Nie mogliśmy płakać (...) za chwilę musieliśmy wrócić do zdjęć''
Jak przyznaje Koroniewska, teraz szykuje pożegnalną imprezę, na którą została zaproszona nie tylko serialowa obsada, ale także wszystkie osoby pracujące przy produkcji "M jak miłość". Szykuje się zatem duże przyjęcie. Organizatorki jednak to nie przeraża. Nie chce być gorsza pod tym względem od swoich koleżanek.
- Moje poprzedniczki, które również żegnały się z serialem, Małgosia Kożuchowska i Małgosia Pieńkowska, postawiły poprzeczkę wysoko.