Nowy romans Marty!
Następnego dnia Wiktor odnajdzie Martę na krótkim spacerze… I, zamiast się kajać, zaprosi Wojciechowską na wieczorną randkę.
- W hotelu mają bardzo dobrze zaopatrzoną piwniczkę… Widziałem kilka naprawdę ciekawych win - prawnik rzuci koleżance uwodzicielskie spojrzenie. - Dobiorę do wina coś odpowiedniego z menu… I co? Zbiórka u mnie w hotelu o godzinie ósmej?
A Marta… będzie pod wrażeniem.
- Ale z ciebie narcyz! Naprawdę rzadki okaz! Wiesz, co mnie najbardziej wkurza?
- Zamieniam się w słuch…
- Ta twoja zdumiewająca pewność siebie! Skąd się to bierze? Po co to ściemnianie, tokowanie?