Czy Małgorzata Pieńkowska żałuje swoich decyzji?
Firma producencka miała być dla niej dużym wsparciem finansowym. Niestety, wielkie plany musiały stawić czoła nieprzychylnej rzeczywistości. Jak czytamy w tygodniku "Świat&Ludzie", by móc zrealizować wymarzony spektakl, artystka zainwestowała w niego nie tylko swoje pieniądze. Zmuszona była także wziąć pożyczkę w banku i to na niebagatelną sumę 160 tys. zł.