Zgubiły ją prześwity i koronki
Niektórzy zapewne zapomnieli, że Anna Mucha jest nie tylko sexy mamą, showmanką i gwiazdą "M jak miłość", ale przede wszystkim aktorką, którą oglądać można nie tylko na małym, ale i dużym ekranie.
Ostatnio artystka pojawiła się na premierze filmu "Sąsiady". Zagrała w nim m.in. wraz z Mariuszem Pudzianowskim i Ewą Błaszczyk.
Tego wieczoru artystka bawiła się u boku swojego życiowego partnera - Marcela Sory. Na uroczystym pokazie zaprezentowała się w eleganckiej stylizacji. Koronkowa sukienka z prześwitami pięknie podkreśliła zgrabne nogi gwiazdy. By nie odkryć zbyt wiele, kreacja była od spodu podszyta cielistym materiałem.
Chociaż całość wydawała się nieskazitelna, trudno było nie odnieść wrażenia, że Anna nieco się zaokrągliła. Być może to wina zbyt zabudowanej góry sukienki, przez którą ramiona artystki prezentowały się potężniej niż zawsze.
Jedno jest pewne, w tej stylizacji gwiazda nabrała pełniejszych kształtów. Czy to jednak źle? W końcu kochanego ciała nigdy za wiele!