Ma dosyć
W tym momencie cierpliwość dziewczyny się skończy:
- Jedziemy do domu! Wracamy! Już, natychmiast! Jeśli tak ma wyglądać preludium do naszego małżeństwa, to ja dziękuję! Marek, to chyba jakaś zła wróżba! - Ewa wpadnie do pokoju jak burza, gotowa od razu chwycić walizkę...