Nie chce go słuchać
- Pomyłka, sporu już nie ma, dostałeś odpowiedź. To teraz: "do widzenia"!
- Ala, ty wiesz, że ja nie odpuszczę, zwrócę się do sądu...
- Powtórzę to ostatni raz: "do widzenia"! - Zduński coraz bardziej wściekły podnosi głos.
To dopiero sprawia, że Domański zmienia ton.