Przestroga
Adwokat domyśli się, że dowody ukradł Korczyński - tuż po tym, jak tancerka zginęła. Na pożegnanie poradzi Marcinowi, by nadal ukrywał się przed policją.
- Siedź na tyłku i czekaj. Pozwól mi działać i nie rób już więcej żadnych głupot.
Chodakowski przyjaciela jednak nie posłucha.