Oko w oko z policją
Marcin wróci do własnego mieszkania, by pożegnać się z rodziną i po raz ostatni wziąć w ramiona małego Szymka. Gdy przed blokiem zjawi się policja, Chodakowski odważnie podejdzie do drzwi:
- Spokojnie, mamo, ja otworzę...
Na komisariacie czekać go będzie jednak niespodzianka.