Tragiczna historia
- W najlepszym razie trafiłby do obozu, jeśliby go wcześniej po prostu nie rozstrzelali. A wiesz, że dziadek kiedyś mi o tym opowiadał? Zastanawiał się, dlaczego go wtedy wypuścili... Nie wie też, że potem ten sklepikarz, któremu pradziadek ukradł pieniądze na łapówkę, popełnił samobójstwo. A jego rodzina musiała uciekać przed wierzycielami. I nie wiadomo, co się z nimi stało... - wyzna Zduński.