Powoli traci panowanie
W końcu Wiktor zdobędzie się na szczere wyznanie na temat Madzi.
- Wiesz, odnalazłem tę dziewczynę. Widziałem ją, śledziłem, chodziłem za nią krok w krok. Nawet do niej podszedłem. Chciałem coś powiedzieć, ale zabrakło mi odwagi. Cały czas myślałem tylko o tym, że w jej piersi bije serce mojego dziecka. Rozumiesz? Boże, ja naprawdę wariuję! – przyzna ze łzami w oczach.