Ona lubi być w centrum uwagi
Przyglądając się poczynaniom Joanny Majstrak, trudno nie odnieść wrażenia, że na naszych oczach rośnie nowa polska skandalistka. O aktorce, którą oglądać można było m.in. w "M jak miłość", zrobiło się głośno, po tym, jak łączono ją ze starszym o 48 lat Edwardem Linde-Lubaszenką.
Niedawno celebrytka trafiła na okładkę "Playboya". Jak przyznała, nie zastanawiała się długo nad tym, czy wziąć udział w rozbieranej sesji.
- Kiedy pierwszy raz usłyszałam tę propozycję, to się ucieszyłam. Wydaje mi się, że jest to duże wyróżnienie dla kogoś, kto dostaje taką szansę. Absolutnie nie byłam nią oburzona. W jakiś sposób mi to pochlebiało - wyjawiła aktorka w programie "Pytanie na śniadanie".
Najwyraźniej Majstrak uwielbia być w centrum zainteresowania, co sama udowadnia na kolejnych imprezach, na których się pojawia. Odblaskowe stroje i mocny makijaż to dla niej za mało. Ostatnio zaprezentowała się w zdecydowanie za krótkiej spódnice. Czy to już nie przesada?