Są sobie bliscy
Marta wiele się nie pomyli, bo w tym samym czasie Budzyński kolejny raz umówi się z Sonią:
- Dlaczego tak mi się przyglądasz? - zapyta nowa przyjaciółka Andrzeja.
- Mówiłem ci już, że bardzo lubię twój uśmiech?
- Aha... Trochę za bardzo? I zaraz mi znowu powiesz, że w związku z tym nie możemy się więcej spotykać?