To się może źle skończyć
Michał odwiedza Tomka w domu. Chodakowski, na widok mężczyzny, który odebrał mu żonę, wybucha wściekłością. - Jakim prawem tu przychodzisz?! - Mam wiadomość od Małgosi. Proponujemy polubowne załatwienie sprawy. Chcemy, żeby całościowa opieka nad dziećmi została przyznana Gosi, ale tylko formalnie. Gosia oczywiście nie ma najmniejszego zamiaru odcinać cię od dzieci. Uważamy, że Zosia może skończyć szkołę średnią w Polsce...- po ostrej reakcji Tomka Łagoda z trudem zachowuje spokój. Policjant rzuca mu lodowate spojrzenie: - Tak uważacie? - Ale być może na studia pojedzie do Stanów... - Czy ty masz mnie za idiotę?! - Proponuję ci rozsądne załatwienie tej sprawy. - Nie wierzę ani tobie, ani Gośce. I koniec dyskusji, do widzenia! I nie waż się tu więcej przychodzić... ani do mnie, ani do mojego dziecka! Michał nie da jednak Tomkowi spokoju i znów się z nim spotka. Wyzna, że Małgosia spodziewa się dziecka. Nie powie mu jednak, że jej ciąża jest zagrożona. Bohaterka *"M jak miłość" musi teraz na siebie bardzo uważać... KJ/AOS*