Kisielowa niczego nie zdradzi
- Podwoziłem tu niedaleko taką bardzo miłą blondynkę. Nazywała się Joasia, ale zgubiłem jej numer telefonu. Dobrze, że strzeliłem tę fotkę. Pani na pewno zna wszystkich w okolicy. Może ktoś taki mieszka tu gdzieś niedaleko? - mężczyzna z grzecznym uśmiechem pokaże sprzedawczyni zdjęcie z telefonu.
Ale tym razem sąsiadka Mostowiaków rozłoży bezradnie ręce:
- Może mieszka, ale jak dla mnie zdjęcie jest za małe i niewyraźne, a ja wróżką nie jestem!