Tak szczupły jeszcze nigdy nie był
Gdy Borys Szyc pojawił się na przyznaniu Diamentowego Klapsa Filmowego w Sopocie, wszyscy przecierali oczy ze zdumienia. Czy to naprawdę on? Zapadnięte policzki, zmienione rysy twarzy i wyraźnie szczuplejsza sylwetka - właśnie tak dziś wygląda.
Jak się okazało, spadek wagi nie ma nic wspólnego z kłopotami ze zdrowiem, a jest celowym zabiegiem. Aktor od kilku miesięcy przygotowuje się do roli w filmie "Zły" w reżyserii Xawerego Żuławskiego.
- Borys schudł i nadal to robi. Na przestrzeni ostatnich dwóch miesięcy jest to jakieś sześć kilo, natomiast brakuje jeszcze czterech. Trenuje dość mocno z trenerem. Oczywiście, zachowuje też dietę. Nie operujemy cyframi, Borys nawet się nie waży. Musi być bardzo szczupły, chodzi o efekt zapadniętego ciała, bo tak ma wyglądać bohater, którego zagra - zdradziła Marta Barańska, menadżerka Szyca.
Aktor trenuje pod czujnym okiem Dariusza Brzezińskiego, który zajmował się także przygotowaniem Dawida Ogrodnika do roli w produkcji "Chce się żyć" oraz Justyny Suwały, która w filmie "Body/Ciało" gra postać anorektyczki.
- Ma być groźny i bardzo wychudzony. (...) Borys jest na cateringu dietetycznym, ma zaplanowany przeze mnie odpowiedni jadłospis, ile ma zjeść odpowiednich składników odżywczych, ćwiczymy przynajmniej dwa razy w klubie, a resztę treningów Borys stara się robić sam w domu właśnie w tej technice Fit&Slide - powiedział Brzeziński, mistrz Polski w fitness sylwetkowym, w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Lifestyle.
Trzeba przyznać, że efekty treningów są coraz bardziej widoczne. Zobaczcie, jak wielką metamorfozę przeszedł Borys Szyc w ostatnim czasie!