Spełnia swoje marzenia
I choć znane nazwisko nieco pomogło jej zaistnieć w branży, podkreśla, że bycie córką pary cenionych aktorów ma swoje wady.
30-latka uważa, że stale jest porównywana do swojej mamy, a przez to oceniana znacznie surowiej.
To jej jednak nie zniechęca i w żadnym wypadku nie ma zamiaru rezygnować z nabierającej tempa kariery – stale grywa w teatrze, regularnie też pojawia się na mniejszych i większych ekranach.
Niedawno mogliśmy oglądać ją w „Nad życie” Anny Pluteckiej-Mesjasz. (sm/gk/kk)