''Było jej ciężko''
Laughlin twierdziła, że Clarkson miała ogromne problemy z odnalezieniem się w nowej sytuacji życiowej, przeżyła też załamanie nerwowe.
- Było jej naprawdę ciężko, ponieważ po raz pierwszy w życiu musiała pójść do normalnej pracy. Na początku cieszyła się, że jest kelnerką. Ale później zrozumiała, że ma obsługiwać ludzi, którzy kiedyś obsadzali ją w filmach, i kompletnie się załamała.
Według niej wersję o samobójstwie potwierdza również fakt, że Clarkson miała ogromne problemy finansowe, wpadła w długi i coraz częściej sięgała po narkotyki.
(sm/mn)