Kto wygra "Taniec z gwiazdami"?!

Źródło: AKPA

Agustin Egurrola niegdyś pobierał lekcje u najlepszych polskich nauczycieli tańca - m.in. u Iwony i Arkadiusza Pavlović, a teraz sam jest jednym z najlepszych choreografów w naszym kraju.

To właśnie on dba o choreografie uczestników „Tańca z gwiazdami”. Egurrola zdradził nam, że choć jest z show związany jest od pierwszej edycji, to ta jest na najwyższym poziomie.

– To absolutnie niesamowita edycja, w której wszystko zmienia się jak w kalejdoskopie. Najciekawsze jest to, że nie można wskazać faworyta, bo każdy odcinek nas zaskakuje i nikt z nas nie może wytypować finalistów. Teraz znaczną przewagę ma Monika Pyrek, ale na początku faworytem była Patricia Kazadi, która potem nieco straciła – opowiada nam choreograf. I dodaje, że bardzo podziwia postawę Edyty Górniak.

– Edytka bardzo ciężko pracuje w tej edycji, nie podchodzi do występów na luzie i bardzo się stara. Tym bardziej żal byłoby, gdyby to kontuzja miała ją wyeliminować z programu – mówi nam Agustin, nawiązując do wypadku, któremu Górniak uległa we własnym domu.

Choreograf przyznaje, że żmudne ćwiczenia na sali treningowej są wyczerpujące, a czasem doprowadzają do kontuzji. – Taniec z gwiazdami to bardzo trudny format dla gwiazd, bo muszą wyjść i przez półtorej minuty zatańczyć swój układ przed publicznością. Tu nic nie jest montowane, a gwiazdy ćwiczą ponad siły, więc pęknięte żebra, naciągnięcia i zwichnięcia są tu na porządku dziennym. Na szczęście, do tej pory zawsze udawało nam się jakoś szczęśliwie dotrzeć do finału – podsumowuje ze śmiechem Egurrola.