Prezenterka padła ofiarą szantażu
Te odważne zdjęcia rosyjskiej prezenterki błyskawicznie zrobiły furorę nie tylko w jej ojczyźnie, ale też poza jej granicami. Nad wyraz śmiałe selfie Kseni Borodiny hulają po sieci, bynajmniej jednak nie dlatego, że ich autorka chciała pochwalić się swoim wyglądem. 31-letnia gwiazda szklanego ekranu padła ofiarą hakerów, którzy szantażowali ją wykradzionymi fotografiami.
Cyberprzestępcy włamali się na tzw. chmurę, w której Borodina przechowywała pliki. Za odstąpienie od publikacji skradzionych zdjęć zażądali od gwiazdy 1 milion rubli. Pieniądze miały pojawić się w ciągu tygodnia. W przeciwnym razie grozili publikacją intymnych fotografii. Początkowo Ksenia uznała to za żart.
- Nie wierzyłam, że oni naprawdę mają zdjęcia, dopóki nie wysłali ich do mnie. Wtedy natychmiast skontaktowałam się z policją - mówiła w jednym z wywiadów.
Co ciekawe, choć Borodina jako popularna gwiazda ekranu (aktualnie prowadzi reality show "House") i była żona rosyjskiego biznesmena, byłaby w stanie sprostać żądaniom szantażystów, nie zrobiła tego.
- Odmówiłam zapłaty i w rezultacie spełnili swoje groźby - wyznała.
Teraz Borodina najbardziej martwi się o to, że na roznegliżowane fotografie w internecie natknie się jej córka, 5-letnia Maria.
Niestety, przypadek prezenterki nie jest wyjątkiem. W ostatnich latach w Rosji coraz częściej dochodzi do podobnych przestęp, których ofiarami padają najczęściej celebryci.
Zobaczcie pikantne fotografie, które padły łupem przestępców i inne zdjęcia pięknej Rosjanki.
KŻ/KJ