Joanna Horodyńska
Perfekcyjny wygląd, dopracowany makijaż i świetnie dobrana kreacja – właśnie z tym kojarzą nam się gwiazdy, gdy pojawią się na czerwonym dywanie. Jednak, gdy weźmiemy je pod lupę, okaże się, że daleko im do ideału. Cóż, rozumiemy, że moda wymaga poświęceń. Jednak paradowanie w wysokich i źle wyprofilowanych szpilkach często kończy się katastrofą. Wystarczy przyjrzeć się stopom, a na jaw wyjdzie okrutna prawda. Nie wszystko można ukryć pod lakierem do paznokci i grubą warstwą podkładów.
Halluksy, zaniedbane paznokcie, zrogowaciały naskórek, koślawe i powyginane w nienaturalny sposób palce, to tylko niektóre problemy, z którymi się zmagają. Mało tego! Wcale nie ukrywają swoich kłopotów. Chętnie zakładają sandałki i klapki, mając nadzieję, że nikt nie zauważy ich zdartych pięt i pęcherzy.
Ale to nie wszystkie grzeszki gwiazd. Pamiętacie, jak Kasia Cichopek namiętnie chodziła w szpilkach, które były co najmniej o dwa rozmiary za duże? Później tłumaczyła się tym, że trudno znaleźć takie, które pasowałyby na jej drobną stopę.
Natomiast Joanna Horodyńska zszokowała, gdy na jednej z imprez pojawiła się w ciasno zawiązanych sandałach. Tego wieczoru wszyscy skupiali wzrok tylko na jej nieestetycznych "wałeczkach" na łydkach.
Ostatnio wpadki nie uniknęła Agnieszka Kaczorowska. Aktorka znana tylko z roli Bożenki z "Klanu" próbuje zawojować show biznes. Póki co trafia w rubryki najgorzej ubranych i zalicza się do grona osób, którym wiele brakuje do ideału.
Aż trudno uwierzyć, że bożyszcze kobiet - Maciej Zakościelny także boryka się z takimi problemami. Jednak nie tylko polskie podwórko pełne jest tego typu nieprzyjemnych sytuacji. Kim Kardashian, Sarah Jessica Parker, Anna Kendrick, Penelope Cruz i Michelle Yeoh również nie mają powodów do dumy.
Przekonajcie się sami!