''Zabiłem naszą miłość''
Kiedy ich syn miał 7 lat, Majchrzak, zachęcony rodzinną sielanką, namówił Annę, by ponownie stanęli przed ołtarzem. Ale i tym razem ich małżeństwo nie trwało długo, a rozstanie okazało się ostateczne.
- Zabiłem naszą miłość nieuważnością. Byłem gwałtowny i wobec kryzysu nie grzeszyłem wiernością – mówił potem.
Aktor cierpiał po rozwodzie, nie mógł się też pogodzić z tym, że ma utrudniony kontakt z synem. Ale wkrótce los się do niego uśmiechnął...