''Słodka idiotka'' i Jaruzelski
Przełomem okazała się rola Aleksandry Kozeł w kultowej komedii Stanisława Barei. I choć „Miś” odniósł ogromny sukces, a Podlewska z dnia na dzień zyskała sławę, to przylgnęła do niej łatka ”słodkiej idiotki”.
Stanisława Tyma spotkała w jednym z londyńskich klubów. W programie „Uwaga! TVN – Kulisy sławy” tak satyryk wspomina tamto spotkanie:
- Spytała, co robimy i kiedy dowiedziała się, ze kręcimy "Misia", powiedziała, że musi w nim zagrać. Od tego momentu nie mieliśmy spokoju. Zmusiła nas do tego.
Artystka stała się popularna i wszystko wskazywało na to, że jej kariera właśnie nabiera tempa. Niestety, Jaruzelski ogłosił stan wojenny i Podleska wolała wrócić do Anglii.