Czy kandydatki Zbyszka są u niego za karę?
Trudno nie zauważyć, że w gospodarstwie Zbyszka zapanowała nieco przygnębiająca atmosfera. Rolnik zaprosił do siebie tylko dwie kandydatki, Iwonę i Ewę, które od samego początku nie były zachwycone zasadami panującymi w jego domu.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Nie wiem, czego on oczekuje, nie wiem też, czy te dziewczyny by się tu widziały na gospodarstwie, jako zastępstwo mnie - stwierdziła jego matka. W odpowiedzi zobaczyliśmy mało optymistyczne wyznanie Iwony.
Nie do końca ja się chyba tutaj widzę jako tak zwana kura domowa - mówiła. Ciężko byłoby mi się chyba przestawić na taką zależność od przyszłego męża i podawaniu wszystkiego pod nos, sprzątaniu, zwłaszcza tak dużego domu.
Podobnego zdania była także Ewa.
Nie chciałabym być codziennie, dzień w dzień, tutaj na wsi. Czuję sympatię do Zbyszka, jest bardzo fajnym człowiekiem, dobrze się nam rozmawia, ale nie wiem, czy to jest to, czego szukam.
Trwa ładowanie wpisu: twitter