Dowcipy o śmierci Ryśka
Rysiek odszedł, by uczyć Boga, jak myć rączki...
Idzie Rysiek z "Klanu" szpitalnym korytarzem. Nagle zapomina, jak się oddycha... i umiera.
- Puk puk.
- Kto tam?
- Zgadnij.
- Rysiek?
- Nie, podłoga!
dowcipy pochodzą m.in. ze strony www.rysiekniezyje.pl