Takiej jej jeszcze nie znacie!
Agnieszka Kaczorowska wzbudza zainteresowanie bez względu na to, gdzie i w czym się pojawi. Każdemu wyjściu tancerki towarzyszy wianuszek fotoreporterów, a wszystkie stylizacje poddawane są wnikliwej analizie.
Niestety, nie zawsze aktorka trafia do rubryki najlepiej ubranych gwiazd w rodzimym show-biznesie. A szkoda. Wiele osób bowiem twierdzi, że serialowa Bożenka ma w sobie duży potencjał, którego nie wykorzystuje.
Na szczęście bywają również dni, w których nie można oderwać od niej wzroku. Tak też było, gdy Kaczorowska przybyła na premierę filmu "Hiszpanka". Wszyscy goście przecierali oczy ze zdumienia. Czy to naprawdę ona?
Zgrabna tancerka porzuciła (miejmy nadzieję, że na zawsze) workowate stroje, które niepotrzebnie dodawały jej lat i odbierały młodzieńczy wdzięk. Tym razem na czerwonym dywanie zaprezentowała się w prostym zestawie, który dzięki odpowiednio dobranym dodatkom, nadał całości charakteru. Czarne spodnie z rozcięciem przy kostkach, zwykła biała koszulka i szare szpilki okazały się doskonałą podstawą do stworzenia idealnej stylizacji. Szara kurtka o sportowym kroju, połączona z eleganckimi szpilkami w tym samym kolorze i kolorową torebką, to strzał w dziesiątkę.
Na pochwałę zasługuje również wieczorowy makijaż i odważne uczesanie gwiazdy "Klanu". Widać, że w takim wydaniu Kaczorowska czuła się jak milion dolarów. Sprawiała wrażenie pewnej siebie i swoich atutów kobiety. Oby tak dalej!
Zobaczcie, jak wyglądała!