Bolesne pożegnanie
Naruszewicz występowała w "Klanie" od pierwszego odcinka. Ponad dekada grania tej samej postaci jednak ją przerosła. Nie chciała już bycia kojarzona jedynie z serialową Beatą. Jak twierdziła, rola ta była pułapką, z której musiała się wyrwać, by w końcu złapać oddech.
Odejście z produkcji miało być dla niej wyjątkową szansą, otwarciem drzwi do wielkiej kariery. Tak się jednak nie stało...