Prawda jest zupełnie inna
- Boże! Kiedy to się wreszcie skończy! Nie mam już siły dementować, że to nieprawda. Jeszcze raz wyjaśnię to nieporozumienie. Kiedyś w wywiadzie opowiedziałam, jak podczas budowy domku letniskowego, spieraliśmy się o niemal każdy szczegół. Zażartowałam, że już na etapie ogrodzenia chcieliśmy się rozwodzić. I zrobiła się z tego sensacja - przyznała Bursztynowicz w rozmowie z tygodnikiem "Na żywo".