Śmiało odsłania swoje wdzięki
Kim Kardashian już wielokrotnie udowodniła, że nie zamierza być matką, która siedzi z pociechą w domu lub w piaskownicy na placu zabaw. Nie zamierza również przechadzać się z dzieckiem w parku w znoszonym dresie i powyciąganej bluzce. Jak na prawdziwą damę przystało, wybierając się nawet po zakupy do najbliższego sklepu, musi wyglądać perfekcyjnie.
Ostatnio znów pokazała, co to znaczy nienaganna prezencja. Kim umówiła się na obiad w restauracji ze swoją siostrą Kourtney. Paniom towarzyszyła oczywiście największa gwiazda, czyli śpiąca w wózku córka Kim, North. Jako że modelka skrupulatnie ukryła maleństwo przed wścibskimi obiektywami paparazzi, sama stała się ich "ofiarą". Jednak jak na prawdziwą celebrytkę przystało, nie wyglądała na speszoną ich obecnością. Śmiało maszerowała chodnikiem, eksponując przy okazji swój bujny biust.
Oryginalną kreacją, jak na spacer z dzieckiem, przykuła uwagę nie tylko fotoreporterów, ale także zwykłych przechodniów. Nic dziwnego. Skąpy top, podkreślający ogromne piersi, wysokie szpilki i obcisłe spodnie - taki zestaw byłyby kontrowersyjny nawet na czerwonym dywanie, a co dopiero na ulicach w Nowym Jorku.
Jak wam się podoba Kim?