Toksyczna atmosfera
Osiem osób związanych z produkcją "House of Cards" wyznało w rozmowie z CNN, że aktor tworzył "toksyczną" atmosferę na planie. Ponadto jeden mężczyzna, zatrudniony jako asystent przy produkcji pierwszych sezonów serialu, przyznał, że doświadczył molestowania seksualnego. Zgłosił to swoim przełożonym, a ci zapewnili go, że nie będzie więcej spędzał ze Spaceym czasu sam na sam.
- Asystent produkcji powiedział, że gdy razem ze Spacey'em znalazł się kilka minut od planu, Spacey, który prowadził, położył rękę na spodniach asystenta produkcji - donosi CNN.