Stanęła na nogi
Gdy Katie otrząsnęła się po tragedii, postanowiła pomóc innym. Założyła fundację charytatywną, która do dziś pomaga ofiarom przemocy. - W ogóle nie myślę o tamtych wydarzeniach. Szkoda energii. Co się stało, to się stało i nic tego nie zmieni - mówiła.
Brytyjczycy, którzy śledzili walkę Piper, dopingowali ją na każdym kroku. Wreszcie dziewczyna poczuła, że znów na szansę być w życiu szczęśliwa. Jednak nawet w najśmielszych snach nie przypuszczała, że znów się zakocha i będzie potrafiła zaufać kolejnemu mężczyźnie. A jednak!