Kariera po czterdziestce
W filmie zadebiutowała dość wcześnie, w chłodno przyjętym przez krytykę obrazie Miloša Formana „Odlot” (1971).
Pech chciał, że przez kolejne lata ta niezwykle utalentowana, ale * niestety zbyt mało atrakcyjna, jak na hollywoodzkie standardy,* aktorka nie znajdowała zatrudnienia w filmie.
Szczęście tak naprawdę uśmiechnęło się do niej dopiero po czterdziestce. Dzięki roli psychopatycznej fanki w opartym o powieść Stephena Kinga thrillerze Roba Reinera „Misery” (1990) otrzymała Oskara, Złoty Glob i nominację do Saturna, z miejsca trafiając do aktorskiej czołówki. (gk/mn)