Szczęśliwe zakończenie?
Tym razem Bosworth nie marnowała czasu – wkrótce po rozstaniu ze Skarsgårdem, zaczęła spotykać się z reżyserem, Michaelem Polishem (na zdjęciu), i wreszcie pojawiła się szansa na happy end.
Para jest nierozłączna i rozumie się bez słów, a po roku ogłosiła zaręczyny; aktorka zachwyca się zaręczynowym pierścionkiem i chętnie umieszcza jego zdjęcia w internecie. Pytana o planowaną ceremonię ślubną, twierdzi, że nie przykłada do niej zbyt wielkiej wagi, bowiem już od dawna czuje się szczęśliwą mężatką.
(sm/mn)