Relacja z premiery
Historia realizacji filmowego obrazu o powstaniu grupy hip-hopowej Paktofonika zaczęła się ponad 10 lat temu od artykułu Lidii Ostałowskiej.
Tekst okazał się ważnym głosem na temat historii zespołu i stał się inspiracją dla Macieja Pisuka do napisania scenariusza.
Przez wiele lat scenarzysta musiał pokonać wiele przeszkód, aby film mógł powstać. Najpierw zmierzył z oporem żyjących członków Paktofoniki.
* - Byliśmy już zmęczeni szumem, jaki powstał wokół zespołu, i ludźmi, którzy ciągle dzwonili i coś proponowali* - twierdzi Wojciech "Focus" Alszera.
Następnie scenarzysta szukał odważnego reżysera, a później producenta, którzy chcieliby zrobić film na podstawie jego scenariusza.
- Nikt nie wierzył, że z tekstu o hip-hopie można zrobić kasowy film, ale się nie poddawałem. Teraz, gdy film trafia do szerszej publiczności, czuję, że coś wygrałem - mówi scenarzysta, któremu udało się namówić do współpracy najpierw Leszka Dawida, a później Studio Filmowe Kadr.
Film jest historią fabularną, która pokazuje, jak wyglądało życie i początki działalności młodych hip-hopowców z Katowic.