Wywiad z Kasią Glinką
Jesteś kobietą bardzo zapracowaną, jak dbasz o siebie?
Katarzyna Glinka:
W nawale pracy, bardzo trudno jest utrzymać spokój ducha i harmonię. Ostatnio miałam taki właśnie intensywny czas. Prosto z planu zdjęciowego "Och, Karola 2" weszłam do kolejnej fabuły. "Wyjazd integracyjny" w reżyserii Przemysława Angermana, w którym zagrałam główną rolę, był dla mnie wielkim wyzwaniem. Wymagał zaangażowania emocjonalnego, psychicznego i fizycznego. W takich sytuacjach trudno o harmonię. Ale, przynajmniej wieczorami, starałam się zadbać o siebie. Zdjęcia realizowane były w przepięknym hotelu pod Warszawą, który był wyposażony w SPA. Masaż, sauna, basen - to rzeczy, które wspaniale relaksują. Człowiek odcina się, oczyszcza i dba o to, żeby ciało nie sfiksowało. Korzystałam z tych dobrodziejstw w miarę możliwości.