Oscarowa rola niemowlaka
- Pamiętam moment, kiedy głośno płakała. Wiadomo, jak to dziecko. W scenariuszu było napisane, że Kinga bierze córkę na rękę, a ta od razu się uspokaja. Trudne do zrealizowania, kiedy ma się do czynienia z takim szkrabem. Ale, gdy wzięłam ją na ręce, natychmiast przestała płakać. Dokładnie jak w scenariuszu. Zagrała tę scenę Oskarowo!
Zobacz także: