Karolina Korwin-Piotrowska: o filmie i nie tylko
Co jakiś czas Piotrowska wraca jednak do swoich korzeni i wypowiada się na temat polskiej kinematografii.
Robi to zazwyczaj przy okazji spektakularnych porażek, tak jak kilka miesięcy temu w przypadku filmu "Kac Wawa".
- Mam szczerą nadzieją, że aktorzy występujący w filmie "Kac Wawa" (a szczególnie Pawlicki, którego cenię, póki co...) dostali za udział w nim dostatecznie dużo pieniędzy, aby znieczulić się na tyle skutecznie i mocno, by zapomnieć, że kiedykolwiek świadomie wystąpili w takim koszmarnym gównie, które obraża słowo "kino". Takie są skutki myślenia nie mózgiem a wyłącznie dupą i kasą" - napisała na swoim profilu na Facebooku dziennikarka.
Dodała także, że film zszedł "poniżej mentalnego szamba, którym było "Ciacho". Polscy "artyści" potrafią przesuwać granice w robieniu gówna z mózgu. Straszne to" - podsumowała Korwin-Piotrowska.
Jak być zawsze młodą, piękną i bogatą * Jesteśmy też na Facebooku! Dołącz do nas!* Teleshow.pl na Facebooku