Apelowali do fanów o pomoc
- Mój Boże, nie ma już gwiazd filmowych! Uważam, że to wspaniałe i bardzo zdrowe. Środowisko filmowe bardzo się zmieniło, ludzie odnoszą się do siebie z miłością, pomagają w realizacji dobrych projektów i cieszą się z wzajemnych sukcesów. To cudowne! - twierdziła Karen Black.
Kilka miesięcy temu nominowana do Oscara aktorka wraz ze swoim mężem, filmowcem Stephenem Eckellberym, publicznie zwróciła się o pomoc. Black zbierała fundusze, aby móc poddać się eksperymentalnej formie leczenia w Europie.
- Dlaczego ktoś taki jak Karen potrzebuje finansowego wsparcia swoich fanów? - pytał jej mąż, aby wytłumaczyć, jak dobrze opłacaną gwiazdą Black była przed laty. - Teraz ma emeryturę i ubezpieczenie zdrowotne. Jak wszyscy wiemy - to jednak nie wystarczy, kiedy przychodzi czas, żeby zmierzyć się z nowotworem! - mówił mąż zmarłej gwiazdy.(gk/pap/ab/mf/mn)