"Cicha woda"
"Cicha woda" to jeden z najbardziej oczekiwanych teledysków tego roku. Po ogromnym sukcesie "My Słowianie", twórcy hitu powrócili z nową produkcją. Jak można było się domyślić, artyści postanowili zrezygnować z uwielbianych przez fanów Słowianek. Co ciekawe, w klipie nie zobaczymy także popularnej Luxurii Astaroth. - Odpocznijmy od tego - komentował Donatan w jednym z wywiadów.
Autorzy zapowiadali tuż przed premierą, że produkcja będzie zobrazowaniem marzenia każdego podatnika. Klip zdecydowanie różni się od swojego poprzednika. Czy mimo to przypadnie fanom do gustu? - Nie hejtujemy i szanujemy pracę ponad 60 osób na planie - dopisał pod linkiem na Facebooku producent.
Pierwsze opinie są bardzo podzielone. Wielu internautów czuje się zawiedzionych brakiem seksownych tancerek, inni doceniają jakość i rozmach z jakim został nakręcony klip. Bardzo pozytywnie został odebrany gościnny występ Sitka. W pierwszej dobie od premiery teledysku zanotowano blisko milion odsłon, co już zdecydowanie można uznać za sukces.
Warto zwrócić uwagę, że w "Cichej wodzie" pojawia się także Monika Synytycz. Seksowna blondynka znana jest z sesji zdjęciowych dla Playboya oraz występów w spotach reklamowych. Czyżby Donatan postanowił wylansować kolejną piękność?