- Nie denerwowała Cię swojskość na planie. Nietypowe zapachy i latające wokół muchy?
To pytanie pewnie postawił sobie reżyser, zapraszając mnie na zdjęcia próbne do serialu. Pamiętam, gdy graliśmy sceny w stadninie koni. W powietrzu czuć było odór, a reżyser obserwował, czy potrafimy w takich warunkach pracować. Bliskość zwierząt nigdy mi nie przeszkadzała. Lubię naturalizm. Tam gdzie stoi koń, czy krowa są muchy i śmierdzi. Każdy chyba to wie. Tak portretowana rzeczywistość jest o wiele ciekawsza, niż sztuczny pot, czy charakteryzacja na umorusaną osobę.
Zobacz także:
[
CICHOPEK ZATRUDNIŁA SOBOWTÓRA?! ]( http://teleshow.wp.pl/cichopek-zatrudnila-sobowtora-6026595951911553g )
[
GRZECZNE DZIEWCZYNKI NA "NAGICH" OKŁADKACH ]( http://teleshow.wp.pl/grzeczne-dziewczynki-szaleja-6034033195443329g )
[
JAK ZMIENIALI SIĘ BOHATEROWIE „KLANU”? ]( http://teleshow.wp.pl/bohaterowie-klanu-jak-zmienili-sie-przez-tyle-lat-6026596496319105g )
[
DZIENNIKARKA UBLIŻYŁA NIEPEŁNOSPRAWNEJ ]( http://film.wp.pl/polsat-zaplaci-za-wyskoki-kazimiery-szczuki-6025283571462785g )