Jimmy Fallon też nagrywa w domu. Córka nie daje mu żyć

Prowadzący "The Tonight Show" od kilku dni publikuje program nagrywany w zaciszu swojej amerykańskiej daczy. Łącząc się z normalnie zapraszanymi do studia gośćmi za pomocą wideokonferencji, pokazuje, w jaki sposób gwiazdy radzą sobie z prewencyjną kwarantanną. Podczas drugiego odcinka domowego wydania swojego programu, Fallon prowadził rozmowę z Lin-Manuelem Mirandą, amerykańskim aktorem, pisarzem i kompozytorem.

Fallonowi pracy z domu nie ułatwiała jednak córeczka, która w uroczy sposób przeszkadzała ojcu w realizowaniu programu. Widzimy ją, jak z rozmachem pojawia się w kadrze, a następnie przez kilka minut nie schodzi z fotela i pleców swojego ojca. I choć scena ta mogła być przez komika wyreżyserowana, wielu rodziców z pewnością podobny widok kojarzy się z codziennymi sytuacjami, jakie teraz mogą mieć miejsce w domach.

Przy zamkniętych szkołach wielu rodziców zostało zmuszonych do jednoczesnej pracy zdalnej i "zajmowania się" dziećmi, które normalnie w godzinach pracy ojców i mam uczęszczają do instytucji edukacyjnych lub mają zagwarantowany inny rodzaj opieki. A jak taka opieka w wykonaniu zapracowanego rodzica może wyglądać, mogliśmy się przekonać nie tylko za sprawą Fallona, ale też korespondenta BBC profesora Roberta Kelleya, który kilka lat temu w trakcie transmisji na żywo robił dobrą minę po wtargnięciu swojej córki przed kamery stacji.

Redakcja WP Kultura również przeszła na całkowitą pracę zdalną i gorąco zachęca do tego wszystkie osoby, które mają taką możliwość. Jest to jeden z najskuteczniejszych sposobów na spowolnienie lub powstrzymanie rozprzestrzeniania się wirusa SARS-CoV-2, który sparaliżował światową gospodarkę i zbiera śmiertelne żniwo w wielu krajach świata. Najświeższe informacje o koronawirusie znajdziecie oczywiście na stronie głównej WP.pl.

ZOBACZ TAKŻE: Na wydarzeniu na FB Wirtualnej Polski "Wspieram Szpitale - wymiana potrzeb, informacji i darów" będziemy na bieżąco informować, który szpital potrzebuje wsparcia i w jakiej formie.

Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.